LIEBSTER AWARD

Przede wszystkim chcę podziękować Meridiane Falori, autorce Prophecy of Alamer za nominację.

Długo się zastanawiałam nad odpowiedzią, czy w ogóle się w to bawić, ale co mi tam... To pierwsza nominacja tego bloga, więc niechaj tak będzie. Ograniczę się jednak tym razem do odpowiedzi, nie będę nikogo nominować, bo nie mam kogo. Przy okazji ostatniej nominacji drugiego bloga nominowałam kogo mogłam, ale większość postanowiła się nie bawić. A że było to stosunkowo niedawno, więc... Może następnym razem.

Tak więc pytania M.F. były następujące:

1. One Direction czy Justin Bieber?
2. Muzyka klasyczna czy disco polo?
3. Ulubiony pisarz?
4. Jakie jest twoje największe marzenie?
5. Czy robisz coś, żeby je spełnić?
6. Lubisz Harry'ego Pottera?
7. Co sądzisz o moim blogu? Szczerze, proszę ;)
8. Czytasz, komentujesz? ;)
9. Ulubiona powieść?
10. Ulubiony cytat?
11. Jaką książkę aktualnie czytasz?

A oto moje odpowiedzi:

1. Trzymam się najdalej jak mogę zarówno od jednego czy drugiego. Choć muszę przyznać, że ostatnio One Direction zasłużyli sobie w moim mniemaniu choćby na szacunek, gdy usłyszałam "Story of my life". Jeśli jednak chodzi o wokalistę, którego nazwisko wstyd mi nawet wymawiać, mam o nim swoje zdanie i go nie zmienię, choćby nie wiem jak piękną, cudowną, niezwykłą itd. piosenkę napisał. Domyślam się, że jego gorliwe fanki za taką wypowiedź najchętniej by mnie zmieszały z błotem i zafundowały przymus jedzenia przez słomkę do końca życia, ale nic nie zdoła zmienić mojego zdania na temat tego... celebryty.
2. Zdecydowanie klasyka. Disco polo to gatunek, od którego raczej trzymam się z daleka, ale przy okazji imprezy, np. wesela, gdzie można potańczyć, poszaleć, nie przeszkadzają mi grane w tle discopolowe kawałki. Jednak wybierając muzykę do słuchania "na co dzień", wolę rock'a.
3. Lubię poczytać, ale nie jestem molem książkowym. Czytam, co mi w rękę wpadnie i zainteresuje. Dlatego tak naprawdę nie mam ulubionego pisarza, czy nawet ulubionej książki.
4. Pozostanie moją słodką tajemnicą. :)
5. Cóż, tajemnica to tajemnica. ;)
6. Nie czytałam, nie oglądałam, więc się nie wypowiem. Bo jak można lubić bądź nie kogoś, kogo się nie zna?
7. Szczerze? Proszę bardzo. Jeden z ciekawszych jakie widziałam. Nie jestem szczególną fanką fantasy, ale fabuła twojego opowiadania naprawdę mnie wciągnęła(czyt. Team Falen;D). Mam jedno zastrzeżenie - jakoś nie pasuje mi różowy kolor szablonu. Widziałabym go raczej w odcieniach brązu lub zieleni. Ale wiesz, to tylko moja opinia;)
8. Zależy. Jeśli chodzi o twojego bloga to staram się napisać kilka słów komentarza po przeczytaniu. Jednak jeśli wziąć pod uwagę inne blogi to bywa różnie. Musi mi się naprawdę spodobać, żebym podjęła się trudu przeczytania całości i ocenienia. Choć opiniotwórca ze mnie kiepski-nie jestem specjalistką w dziedzinie literatury czy ortografii, więc mój komentarz zwykle zawiera jednie słowa zachwytu nad opowiadaniem i uznania dla autora. Bo jak napisałam wcześniej-komentuję jeśli mi się podoba.
9. Patrz punkt 3.
10. Oj, oj, oj... Trudno mi wybrać jeden ulubiony. Na pewno mogę zacytować "Too weird to live, too rare to die" z "Las Vegas Parano". Kilka innych zamieściłam w zakładce "Cytaty" na moim blogu. Jeśli jesteś ciekawa, po prostu zajrzyj. ;)
11. Jane Austen "Duma i uprzedzenie". Obejrzałam ekranizacje z 1995 i 2005 roku, postanowiłam przeczytać też książkę. Ale muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś więcej. W porównaniu do filmów jest jakoś tak... nudno? Zdecydowanie nie polecam takiej kolejności. Jeśli już to najpierw książka, potem film. Na własnej skórze się przekonałam, że tak lepiej.

Aale się rozpisałam... Szok... ;p